sobota, 17 maja 2014

NOWOŚCI




Witam Was po krótkiej przerwie,która była spowodowana niestety masą nauki w szkole. Jak  wiecie już wielkimi krokami zbliżają się wakacje! Ale pogoda w Legnicy mnie nie rozpieszcza   :)
No dobrze,przejdźmy do dzisiejszego postu. Postanowiłam podzielić się z wami nowymi zakpami. Jako iż mam obsesję na punkcie kosmetyków to jest ich dosyć dużo jak na początek miesiąca.

 A więc zacznijmy do produktów do twarzy: 






Jednym z najlepszych podkładów jakie mam to Rimmel Stay Matte- długotrwałe zmatowienie twarzy,kremowa konsystencja(jak zapewnia nas producent). Łatwa aplikacja podkładu nawet dłońmi. To już drugi podkład z tej serii i jestem z niego zadowolona :) Drugim produktem,którego z pewnością wrócę: Wibo Lovely Magic Pen -jest to jeden z najlepszych korektorów jakie posiadam. Nadaje się idealnie pod oczy jak i do zakrycia drobnych niedoskonałości :) I ostatnim produktem z firmy L'oreal Paris- podkład z dołączonym aplikatorem,konsystencja dosyć gęstą jak na wszystkie podkłady,które posiadam,zapewnia mocne krycie więc idealnie sprawdzi się na imprezę gdzie chcemy,żeby to krycie było większe :) 








Teraz czas na wykończenie naszego podkładu,nowym zakupem był puder sypki z firmy Kobo Professional-puder matuje nie robiąc efektu maski,skóra twarzy nie jest obciążona ale jest delikatnie zmatowiona na dosyć długi czas :)  



I najnowszy skarb w moich akcesoriach do makijażu to pędzel typu skunks firmy Inglot numer 27TG - pędzel jest delikatny i miękki. Troszkę wahałam się czy kupić go ale stwierdziłam,że czasem warto wydać więcej na coś lepszego :) i bardzo dobrze,że go zakupiłam. Pędzel sprawuje się idealnie,niewielka ilość podkładu wystarcza mi na pokrycie całej twarzy w dosyć krótkim czasie. Co najważniejsze to :
* nie robi smug
*nie robi efektu maski 
* skóra nie jest obciążona nadmierną ilością podkładu.
Zakup pędzla myślę,że był jak najbardziej udany ! :)


Przejdźmy do oczu :) 


Kredki firmy Catrise-pierwszy raz będe miała do czynienia z tą firmą,piękne kolory,jak widać na zdjęciu drugim,idealnie pasują do podkreślenia brązowych oczu. 






Teraz czas na tusze. Nowością w mojej kosmetyczne jest tusz zakupiony w Biedronce i jestem zaskoczona nim. Jak na swoją cenę jest fajny,szczoteczka przydała mi do gustu więc czemu nie spróbować :) 







Drugi tusz z firmy Avon,podbił moje serce i mam zamiar do niego wrócić. Nie skleja rzęs co jest dla mnie ważne jak i szczoteczka przypadła mi do gustu.







I na koniec coś do ust również z firmy Avon. Kolor intensywny jak na błyszczyk. 





Jest to mój pierwszy dłuższy post, mam nadzieję, że wam się spodobał. Całkiem możliwe, że pojawią się notki podobnego typu na blogu. 




Dziś zostaje w domu i zapowiada się oglądanie filmów z siostrą. Jakie macie plany na sobotni wieczór?:)

Do następnego wpisu, buziaki:*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz